Długo, długo nic... Ale wracam! Już wróciłam, jakby nie było i fizycznie i "blogowo" :) Format nieco zmieniony bo wprowadzam 100% prywaty ;) Inspiracje można podziwiać na Pintrest a tutaj tylko i wyłącznie co w "realu"... A zmieniło się wiele :) I nie wsjo jest na tip-top. Meble nie do pary, plakatów na ścianach brak a gdzieniegdzie wciąż wystają jakieś kable błagając żałośnie o żarówkę. Jednak zadowolona jestem z efektu. I dobrze że to takie niedokończone, nieidealne. Przytaczając jeden z fajniejszych cytatów "Travel is about the journey, not the destination" (Cały urok podróży polega na wędrówce, nie na przybyciu do celu).
A też pamiętam bardzo ciekawy post Kasi z www.piatypokoj.pl (btw, UWIELBIAM :)) o tym aby nie dążyć do tej ostatecznej perfekcji w urządzaniu wnętrz. Aby popełniać błędy, zmieniać i przerabiać. Nawet walnąć sobie różową ścianę jak przyjdzie ochota. Bo dlaczego nie?! Jak się "odpodoba" zawsze można przemalować :))
Nie przeciągając- zapraszam w progi :)
PS. Dziś jedynie ogóły, wkrótce szczegóły :)
c.
__________________________________________________________________________
Long time no see but I am back, ladies and gentlemen! I am back physically (I am away from home most of the time...Work, you see ;)) and blog-wise :) The content of my posts will change a bit, though. Starting now on:"me, myself and I", meaning that only things that are happening in my house will be shown here and all the inspirations and ideas can be admired on Pinterest (gotta love P.!).
And yep, there have been many changes and updates in my little haven. Still, not everything is perfect and done-done. But I don't mean it to be that way. Somebody said that "Travel is about the journey, not the destination" Applicable, right?
I remember a super interesting post from Kasia (www.piatypokoj.pl) (btw, LOVIN' IT) about NOT striving for perfection when designing your interiors. She urged people to make mistakes, change things, re-do them. Paint the wall pink if the mood strikes and you feel like it. Why not? It is only a wall and you can always paint it back :)
Not delaying any longer- welcome back!
Bardzo podoba mi się wasz jadalniany kącik. Duży plus za kolorowe krzesła:)a kredens i lampa w kuchni-bomba. Jest pięknie:) pozdrawiam J.
ReplyDeleteDziekuje! Lampe tez uwielbiam...wlasnorecznie odnowiona ze starej fabryki ;) Pozdrawiam! CloveR
DeleteŚwietne to twoje lokum. To się nazywa mieć gust :)
ReplyDeleteJa się nie dopatrzyłam żadnych niedociągnięć - piękne mieszkanie! :)
ReplyDeleteJak dla mnie to wszystko się ze sobą dobrze komponuje, pozdrawiam!
ReplyDeleteŚwietnie urządzone mieszkanie :) bardzo mi się podoba
ReplyDeletePięknie to wygląda :) A najbardziej chyba podoba mi się... lodówka :) Zawsze miałam słabość do takich ;)
ReplyDeleteBardzo podobają się mi krzesła:)
ReplyDeleteŚwietne wnętrze na poddaszu - fantastycznie ! ;)
ReplyDeleteWspaniałe wnętrze! Poluję na ten dwywan. :)
ReplyDeleteDziekuje! Mi obecnie chodzi po glowie zmiana dywanu ;)) Pozdrawiam! CloveR
DeleteCzemu dalej nic nie piszesz? :(
ReplyDelete